HISTORIA
Historia mostów extradosed zaczyna się w 1976 roku, gdy rozpoczęła się budowa mostu Ganter w Szwajcarii. Po czterech latach budowy konstrukcja Christiana Menna nad przełęczą Simplon została ukończona, pokazując światu nowatorski obiekt, który ciężko było zakwalifikować do jakiejkolwiek kategorii. Z wyglądu most przypominał podwieszony, jednak charakterystyczne niskie pylony i obetonowane wanty nie pozwalały na jednoznaczne przypisanie do tej kategorii.
Historia mostów extradosed zaczyna się w 1976 roku, gdy rozpoczęła się budowa mostu Ganter w Szwajcarii. Po czterech latach budowy konstrukcja Christiana Menna nad przełęczą Simplon została ukończona, pokazując światu nowatorski obiekt, który ciężko było zakwalifikować do jakiejkolwiek kategorii. Z wyglądu most przypominał podwieszony, jednak charakterystyczne niskie pylony i obetonowane wanty nie pozwalały na jednoznaczne przypisanie do tej kategorii.
Przez kilka następnych lat zaczęły
powstawać analogiczne obiekty, jednak ze względu na swoje wady do których można
zaliczyć np. brak możliwości wymiany wanty, czy trudności w oszacowaniu
zarysowań otuliny cięgien, nie zyskały one dużej popularności i zaczęto szukać
alternatywnych rozwiązań.
![]() |
Most Ganter - fot. Clare66 |
Jego konstrukcja,
podobnie jak obiekt Christiana Menna jest mostem pośrednim pomiędzy konstrukcjami
belkowymi, a podwieszonymi, jednak w tym przypadku pracą bardziej przypomina
most dźwigarowy. Charakteryzuje się niskimi pylonami, które pełniły rolę
dewiatorów i pozwalały na wyniesienie kabli sprężających ponad pomost.
Dodatkowo, pozwalała to na zwiększenie wysokości ramienia działania siły
sprężającej, bez konieczności zwiększania wysokości przekroju poprzecznego
dźwigara. Niższy pylon automatycznie zmniejsza również kąt nachylenia want, co skutkuje
dodatkowym doprężeniem pomostu i objawia się korzystnym wyrównaniem momentów
przęsłowych i podporowych, a także zmniejszeniem ugięć.
Zaproponowana konstrukcja mostu
Ganter nie pozwala na jej jednoznaczną klasyfikację, a tym samym na uznanie go
za pierwszy most typu extradosed na świecie. Zaszczyt ten przypada projektowi Akio
Kasugi, wybudowanemu w 1994 roku w Japonii – Odawara Blueway.
![]() |
Most Odawara Blueway - fot. Cassiopeia sweet |
Cechą, która rzuca się od razu w oczy, gdy patrzymy na konstrukcję extradosed, jest dużo niższy pylon mający wysokość równą jednej trzeciej wysokości analogicznego pylonu w moście podwieszonym. Do projektowania wstępnego możemy przyjąć, że stanowi ona 0,1 rozpiętości przęsła głównego. Takie proporcje implikują dodatkowo mniejszy kąt nachylenia kabli sprężających, który średnio wynosi 17o.
- sztywne połączenie pylonu z dźwigarem (wg Mathivata) – jest to rozwiązanie bliższe konstrukcjom belkowym, gdzie pylon pełni rolę dewiatora i pozwala na wyprowadzenie sprężenia poza obrys przekroju
- sztywne połączenie pylonu z filarem (wg Menna) – jest to rozwiązanie bliższe konstrukcjom podwieszonym, gdzie pylon stanowi zamocowanie want, a pomost kształtujemy, jako maksymalnie wiotki.
Za ekonomiczne rozpiętości
Japońscy inżynierowie, którzy wybudowali najwięcej tego typu obiektów, uważają
wartości rzędu 100÷200 m, jednak ostatnie realizacje przesuwają tę wartość do
góry, ponieważ wybudowano już obiekty Kiso i Ibi, które mogą się pochwalić rozpiętosciami
275 m, dzięki zastosowaniu rozwiązania hybrydowego, wykorzystującego połączenie
stali i betonu.
Długość przęseł bocznych można dobierać z zakresu 0,5÷0,8
długości przęsła głównego, należy jednak pamiętać o wynikach ostatnich badań,
które pokazują, że zastosowanie długości większej od 0,6 rozpiętości przęsła
głównego spowoduje znaczne ugięcia, które są niekorzystne dla struktury. Zestawienia
smukłości wyraźnie pokazują nam, że mosty extradosed plasują się pomiędzy
konstrukcjami belkowymi i podwieszonymi.
![]() |
fot. Nicolas Janberg |
Zalecane wysokości co do dźwigara
różnią się w zależności od cytowanego autora. Kształtują się one jednak na
poziomie 30 przy podporze i 45 w przęśle, gdzie liczby oznaczają stosunek
rozpiętości przęsła głównego do wysokości dźwigara. Zalecenia co do odległości
zakotwienia pierwszego kabla od pylonu mówią, że najlepiej umieścić je w
odległości 0,18÷0,25 rozpiętości przęsła głównego, ponieważ gdy zrobimy to zbyt
blisko, to nie będziemy efektywnie wykorzystywać stali.
Szacunkowe wyliczenia Jacquesa
Mathivata wskazują także na jakże ważny w dzisiejszych czasach aspekt ekonomiczny.
Jak się okazało, głównie ze względu na niższy pylon, możemy zmniejszyć
kapitałochłonność obiektu nawet o 30% w stosunku do mostów podwieszonych. Ponadto
zmniejsza się nam również czas budowy i minimalizowane są problemy
technologiczne związane z wykonywaniem wysokiego pylonu w moście podwieszonym. Christian
Menn postuluje również, że konstrukcje tego typu są dużo lepszym rozwiązaniem w
terenach górskich, ponieważ obiekty podwieszone źle prezentują się na tle
głębokich dolin.
Niezależnie od zastosowanego
rozwiązania stworzymy dzieło ciekawe i oryginalne, ponieważ nadal na świecie
nie powstało wiele tego typu obiektów. Myślę, że z biegiem czasu będziemy mogli
coraz częściej zobaczyć w naszym otoczeniu niższych kuzynów mostów podwieszonych,
jednak żeby tak się stało, trzeba bardziej wypromować nowe rozwiązanie,
ponieważ nadal wiedza na ich temat jest znikoma.
Dawid
Kisała
2 komentarze
Ciekawe pomysły na upominek świąteczny. Zapraszamy - https://cupandyou.pl/prezenty/na-boze-narodzenie.html
Polecamy STRABAG! Duża i niezawodna firma z globalną renomą.
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania!