
Dziesięć tygodni zmagań podczas których sprawdzaliście swoją kreatywność, umiejętność nieszablonowego myślenia i wiedzę z podstaw budowy konstrukcji dobiegło końca! Dziesięć etapów, które wyłoniły najlepszych, pokazały ich zapał, systematyczność i zawziętość. Kto okazał się Pontifexem Maxiumusem wie chyba każdy kto śledził nasz konkurs, bo było to oczyiwiste już od kilku etapów, jednak na pozostalych pozycjach zawodnicy do samego końca nie mogli być pewni swego. Żeby dłużej nie trzymać w niepewności - tabela końcowa prezentuje się następująco:
Tomek Lisańczuk całkowicie zdominował nasz konkurs! Pięć zwycięstw na dziesięć etapów, w tym cztery pod rząd. Cztery drugie miejsca i jedna "wpadka", gdy uplasował się na piątej lokacie....