Szósty etap już za nami. Tym razem już całkowicie objawiła się hegemonia Tomka Lisańczuka, do którego nikt się nawet nie próbował zbliżyć – 132500 i przewaga 32000 nad drugim miejscem. Tutaj nic nie trzeba komentować:). Poniżej szczegółowe wyniki:
Poniżej jeszcze ranking generalny. Aleks nie poddawaj się, jeszcze masz szanse:)
W poniedziałek jak zwykle następny etap, którego jeszcze nie wymyśliłem! Wish me luck;)
Adrian Defus
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania!