SKANSKA - Wciel się w rolę menadżera projektu



21 lutego roku pańskiego 2013 (czwartek) na Politechnice Krakowskiej odbyła się organizowana przez znaną wszystkim markę SKANSKA gra pt. "Wciel się w rolę menadżera projektu". Edycja ta była nieco inna niż wszystkie, skierowana została bowiem do kół naukowych działających na naszej uczelni. Nie mogło na niej zatem zabraknąć naszych przedstawicieli! Grę z ramienia SKANSKA poprowadził pan Dariusz Migała, dyrektor małopolskiego oddziału budownictwa inżynieryjnego. Pana Dariusza większość z was zna ze spotkania naszego koła kiedy to opowiadał on o realizacji autostrady A1 w trybie Design and build. Dla niewtajemniczonych relacja ze spotkania znajduje się tutaj. Koordynatorem całego eventu była Monika Jastrząb, ambasador Skanska na Politechnice Krakowskiej.

O godzinie 11.00 nasza reprezentacja wkroczyła do sali 305 na Wydziale Architektury. Było nas trzech, w każdym z nas inna krew, a konkretnie: Jan Wędzicha, Łukasz Dutka i Filip Dykas. Tutaj należą się podziękowania dla Moniki Jastrząb za możliwość udziału w grze nie do końca kompletnej ekipy (z założenia drużyny miały być pięcioosobowe). Mamy nadzieje, że następnym razem znajdzie się w naszym kole więcej chętnych.
fot. Monika Jastrząb
Spotkanie rozpoczęło się krótką autoprezentacją prowadzącego, następnie każde z kół miało chwilę na przedstawienie swoich reprezentantów i krótkie przybliżenie swojej działalności. Po takim wstępie miała miejsce zainicjowana przez pana Dariusza dyskusja, w której to każdy musiał zastanowić się nad ostatnio realizowanym przez niego zadaniem, a następnie znaleźć w nim rzeczy które teraz zrobiłby inaczej, czyli po prostu błędy. Jak okazało się pod koniec dyskusji, 99% błędów jakie popełniamy przy realizacji jakiegoś przedsięwzięcia ma miejsce na etapie planowania. 
fot. Monika Jastrząb
Po takim wstępie "Mistrz Gry" zaprezentował jak krok po kroku wygląda realizacja przedsięwzięcia budowlanego przeprowadzanego zgodnie z zasadami i polityką SKANSKA. Każdy z nas mógł się przekonać, że produkcja jest tylko ułamkiem tego wszystkiego co tworzy całość procesu budowlanego oraz jak ważne są takie jego składowe jak marketing, zbieranie informacji, ocena ryzyka, czyli raz jeszcze planowanie. 
fot. Monika Jastrząb
Kiedy każdy wzbogacił swoją wiedzę o wyżej wymienione informację można było przystąpić do meritum spotkania, jakim była gra. Każdy zespół został zaopatrzony w planszę, która służyła do zapisywania podjętych decyzji oraz prezentacji wyników. Dostaliśmy też dwa rodzaje żetonów. Pierwszy z nich był odpowiednikiem zasobów - ludzie, sprzęt, materiały. Drugi to po prostu pieniądze. Tak wyposażani, nie mając jeszcze dużego pojęcia o zasadach byliśmy gotowi do rywalizacji.
fot. Monika Jastrząb
W grze każdy zespół został postawiony przed zadaniem realizacji budowy wieżowca znajdującego się w centrum miasta. Ze względu na lokalizację na budowie nie było miejsca na składowanie materiałów. Inwestycja miała określony budżet - który reprezentowały odpowiednie żetony. Gra składała się z siedmiu tur. W każdej turze zespoły otrzymywały karty zdarzeń, które opisywały hipotetyczne problemy podczas procesu budowlanego, przykładowo: "Na placu budowy panuje bałagan". Taki przykładowy problem mógł zostać rozwiązany na kilka sposobów: "A: Organizujesz spotkanie całej załogi na którym rozdzielasz obowiązki odnośnie utrzymywania porządku na placu budowy, B: Delegujesz kilku konkretnych pracowników do utrzymania porządku". Każda taka decyzja wymagała poniesienia konkretnych zasobów które były ograniczone. Zazwyczaj nie było możliwości rozwiązania wszystkich problemów, wówczas trzeba było decydować się które ze zdarzeń pozostaną bez podjętej decyzji. 
fot. Monika Jastrząb
Po każdej turze "Mistrz Gry" odczytywał jakie skutki wywoływały podjęte przez nas decyzje po czym dostawaliśmy punkty (dodatnie lub ujemne). Punktacja podzielona była na cztery obszary: $ - pieniądze, H - harmonogram, Z - zespół, K - klient. Karty zdarzeń z poszczególnych tur były ze sobą powiązane, tak więc miał miejsce efekt domino, dobrze podjęte decyzje szybko owocowały, natomiast decyzje złe pogrążały przedsiębiorstwo. 
fot. Monika Jastrząb
W końcowym rezultacie nasz zespół spisał się bardzo dobrze, udało nam się osiągnąć drugi wynik. Jak jednak powiedział pan Dariusz Migała, każdy zespół był wygrany ponieważ nikt nie zbankrutował aż do ostatniej tury. Każdy z uczestników otrzymał dyplom potwierdzający uczestnictwo w grze, który dla planujących swoją karierę w SKANSKA może okazać się przydatny. Jak się bowiem dowiedzieliśmy, każdy pracownik SKANSKA ma obowiązek przynajmniej raz wziąć udział w takiej grze.
fot. Monika Jastrząb
Podsumowując całe wydarzenie, prowadzący zwrócił uwagę, że przy realizacji przedsięwzięcia budowlanego nie należy zbytnio "rozpieszczać" klienta. Przed oddaniem obiektu do odbioru należy także osobiście sprawdzić czy wszystko zostało dopięte na ostatni guzik tak aby uniknąć reklamacji, a zatem szybko i bezproblemowo sfinalizować przedsięwzięcie. Dla nas gra była bardzo pouczająca, mieliśmy możliwość poznać jak funkcjonuje tak ogromne przedsiębiorstwo jakim jest SKANSKA. Dziękujemy za możliwość udziału i zachęcamy wszystkich do spróbowania swoich sił w następnych edycjach!

Jan Wędzicha



Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania!

 
Design by Free WordPress Themes | Bloggerized by Lasantha - Premium Blogger Themes | Web Hosting Coupons